W 2009 roku, tuż po zakończeniu
meczu finałowego Eurobasketu rozgrywanego na polskich parkietach. Trener zwycięskiej
reprezentacji Hiszpanii Sergio Scariolo oficjalnie podziękował federacji
Hiszpanii, za to że pozwolili mu prowadzić to piękne czerwone Ferrari. Tym
samym porównując swoją drużynę do tej legendarne i ekskluzywnej marki.
Jego słowa na długo zapadły mi w
pamięci, ponieważ idealnie oddawały sukces jaki osiągnęła Hiszpania.
Postanowiłem, więc pójść tym samym tropem i zastanowić się jakimi super
samochodami ścigaliby się najlepsi szkoleniowcy zakończonych wczoraj mistrzostw
świata, gdyby byli kierowcami rajdowymi.
Mike Krzyzewski (USA) – Ford Mustang Shelby
Potężny, mocny i niezwykle szybki
Mustang ponownie pokazał swoją niezwykłą siłę. Pewnie prowadząc w całej stawce
silnie obsadzonego turnieju. Natomiast jego prowadzący kolejny raz udowodnił,
że jak mało kto potrafi świetnie okiełznać tą przerażającą bestie.
Sasha Djordjevic (Serbia) – Honda Civic Type R
Nowy prowadzący Type R dowiódł na
oczach wszystkich fanów dlaczego jego samochód ma tylu sympatyków na całym
świecie. Przez większość zaciętej rywalizacji, to właśnie Civic był największą
niespodzianką. Bowiem chyba nikt się nie spodziewał, że Honda zajedzie aż tak
daleko. Wicemistrzostwo, to olbrzymi sukces tej marki oraz jego kierowcy!
Vincent Collet (Francja) – Peugeot RCZ
Mało kto wierzył w umiejętności
Vincenta, tym bardziej, że do wyścigu stanął z teoretycznie najsłabszym wozem z
czołówki oraz bez swojego pilota Tony Parkera. Mimo, to potrafił prześcignąć
Ferrari i sensacyjnie zmalować się w półfinale. W ostateczności stanąć na
ostatnim stopniu podium.
Jonas Kazlauskas (Litwa) – Audi RS6 Avant
Kazlauskas znowu udowodnił, że
teoretycznie słabszym wozem można osiągnąć naprawdę wiele. Najszybsze kombi na
świecie dowiodło, że może walczyć jak równy z równy z największymi potęgami. Do
tego na tylnim siedzeniu mieszcząc braci Lavrinovic i przedstawicieli naszej
rodzimej ligi.
Juan Antonio Orenga (Hiszpania) – Ferrari 458 Spider
Od działaczy Hiszpańskiej
federacji otrzymał piękne, szybkie, niezawodne i niebywale efektowne Ferrari
458 Spider. Jednak jago słabości błyskawicznie się na nim zemściły. Mało
doświadczony kierowca, po efektownym stracie równie efektownie rozbił swoje
piękne Ferrari, na niespełna dwa okrążenia przed końcem wyścigu.
Ruben Magnano (Brazylia) – Aston Martin Vanquish
Ruben Magnano dostał w posiadanie
piękne oraz bardzo żwawe auto. Tylko w pewnym momencie zapomniał, że to Aston
Martin, czyli dość kapryśna marka. Więc zanim zdążył się na dobre rozpędzić, to
musiał zjeżdżać już na pierwszy poważny pit stop.
Jure
Zdovc (Słowenia) – BMW Z4 Cabrio
Piękne i małe autko, które mogło
wprowadzić nie lada zamieszanie w końcowej klasyfikacji. Jednak zbyt szybko
natrafili na dużo silniejszego rywala. Dwuosobowe Cabrio z braćmi Dragić na
pokładzie, to zdecydowanie za mało, by z powodzeniem rywalizować z najlepszymi.
Ergin Ataman (Turcja) – Alfa Romeo Brera
Ataman miał mnóstwo szczęścia, że
kapryśna Alfa zawiodła go dopiero na etapie ćwierćfinału. Jego samochód prezentował
się niezwykle efektownie, lecz znacznie odstawał od mocno obsadzonej
konkurencji. Ostatecznie Brerę wyeliminowało brzydsze, ale bardziej niezawodne
Audi.
Idąc tym tropem, to ciekawe jaki
samochód w tegorocznych eliminacjach prowadził trener naszej reprezentacji Mike
Taylor? Jakieś propozycje?