Książka Laury Hillenbrand "Niezłomny" opowiadająca życie Louisa Zmperiniego ma niewiele wspólnego z tym czym mój blog się zajmuje, czyli koszykówką. Jednak główny bohater był niesamowitym sportowcem, który nigdy się nie poddał, a wola walki oraz dążenie do celu jest potrzebna w każdym sporcie. Książka oparta jest na autentycznych przeżyciach biegacza, którego dobrze zapowiadająca się kariera lekkoatlety przerywa II wojna światowa. Mimo wszystko Louis postanawia w niej uczesniczyć, co znacznie przekłada się na jego dalsze życie. "Niezłomny" to ponad 400 stronicowa piękna pełna wzlotów i upadków historia człowieka, który nigdy się nie poddał. Odyseja Zmaperiniego to dowód na to, że można wyjść cało z każdej opresji. Chłopak znikąd, który dzięki uporowi i determinacji wywalczył sobie miejsce w drużynie olimpijskiej. W czasie wojny zestrzelony na Pacyfiku po kilkunastu dniach odnaleziony przez Japończyków, którzy przetrzymywali i znęcali się nad nim w obozie jenieckim. Mimo wszystko potrafił im wybaczyć "Ludzie, którzy kiedyś go maltretowali, patrzyli w oszołomieniu, jak podchodzi do nich z wyciągniętymi rękami i promiennym uśmiechem."
Osobiście dawno żadna książka nie zrobiła na mnie tak ogromnego wrażenia, dlatego postanowiłem ją tu opublikować mimo, iż nie ma nic wspólnego z koszykówką. Jednak jest to historia wielkiego sportowcy, a koszykówka w końcu jest sportem. Z niecierpliwością czekam na ekranizacje życia Louisa przez studio Universal, tymczasem serdecznie polecam wszystkim tą książkę. Moim zdaniem jest to opowieść idealna dla każdego. Idealna propozycja na ciemne zimowe dnie.
P.S. Jeśli kogoś nie przekonałem to zapraszam do obejrzenia dokumentu poświęconego bohaterowi tego wpisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz