Jeszcze w zeszłym sezonie byli czołowymi graczami
swoich zespołów. Teraz każdy z nich jest obiektem kpin i drwin.
Czyli zestawienie 10. zawodników, którzy najbardziej rozczarowują
swoich kibiców w obecnych rozgrywkach.
Pierwsza
Piątka
PG
– Ty Lawson (Houston Rockets)
Zdecydowanie
największe indywidualne rozczarowanie tego sezonu. Miał być
brakującą częścią mistrzowskiej układanki. Okazał się jednym
z najgorszych ruchów kadrowych w historii klubu ze stanu Teksas. W
dodatku zaburzył bardzo dobrze funkcjonujący kolektyw, który wbrew
pozorom miał poprawić. Jego głównym zdaniem miało być kreowanie
w akcjach dwójkowych Dwighta Howarda. Efekt? Ani Howard, ani Lawson
nie grają na poziomie, do którego wcześniej nas przyzwyczaili. Dni
filigranowego rozgrywającego Rockets wydają się być policzone.
Jednak, czy znajdą się na niego chętni?
2014/15:
15.2 punktów, 3.1 zbiórki, 9.6 asysty, 1.2 przechwytu
2015/16:
6.5 punktu, 1.9 zbiórki, 4.2 asysty, 0.9 przechwytu
SG
– Kyle Korver (Atlanta Hawks)
W
poprzednim sezonie Kyle Korver – jak i cała drużyna Atlanty Hawks
– był wręcz w fenomenalnej formie. Super strzelec Jastrzębi
imponował doświadczeniem, skutecznością i defensywą, co nigdy
nie było jego silną stroną. Rewelacyjna dyspozycja zaowocowała
pierwszym powołaniem do Meczu Gwiazd NBA. Jednakże w tym sezonie
może on liczyć tylko i wyłącznie na nominację do konkursu rzutów
trzypunktowych. Pod względem statystycznym – w porównaniu do
poprzedniego sezonu – w zespole z Atlanty Korver stracił
najwięcej. Jego dyspozycja jest tak słaba, że trener Budenholzer
bardzo często wybiera opcję z Denisem Schroderem na „dwójce”,
co jeszcze kilka miesięcy było zupełnie nie do pomyślenia.
2014/15:
12.1 punktów, 4.1 zbiórki, 2.6 asysty
2015/16:
9.4 punktu, 3.7 zbiórki, 2.2 asysty
SF
– Joe Johnson (Brooklyn Nets)
W
obecnym sezonie drugim najlepiej zarabiającym graczem na parkietach
NBA jest właśnie Joe Johnson. Jednak jego gratyfikacje finansowe
zupełnie nie przekładają się na jego dyspozycje na boisku.
34-letni obwodowy w niczym nie przypomina zawodnika, o którego
jeszcze dwa, trzy lata temu biła się cała liga. Johnson stracił
blask, którym tak zadziwiał przez te wszystkie lata. Ponadto
Johnson na przestrzeni 15. sezonów spędzonych w NBA nigdy nie
notował tak fatalnego procentu celnych rzutów z gry – 35 %. A to
przecież do zawsze było jego znakiem rozpoznawczym.
2014/15:
16.1 punktów, 4.8 zbiórki, 3.7 asysty
2015/16:
10.5 punktów, 4.1 zbiórki, 3.8 asysty
PF
– Zach Randolph (Memphis Gizzlies)
Pod
względem statystycznym nie widać jakieś rażącej różnicy
pomiędzy Z-Bo teraźniejszym, a tym sprzed roku. Lecz wystarczy
zobaczyć jeden mecz Grizzlies, by się przekonać jak bardzo jest
źle. Randolph w przednich rozgrywkach rozegrał wszystkie 79.
spotkania w pierwszej piątce. I przez trzy sezony był etatowym
zawodnikiem startowej piątki Niedźwiadków. Ale każda seria ma
swój koniec. Dla dobra zespołu Randolph był zmuszony pogodzić się
z rolą rezerwowego, co przyszło mu nadzwyczaj dobrze.
2014/15:
16.1 punktów, 10.5 zbiórki, 2.2 asysty
2015/16:
13.5 punktów, 8.1 zbiórki, 1.6 asysty
C
– Tyson Chandler (Phoenix Suns)
Chandler
podobnie jak Lawson w Phoenix miał okazać się brakującą częścią
układanki. Rzeczywistość jednak okazała się inna. Po tych
wszystkich transferowych perturbacjach okazało się, że ze starego
Tysona Chandlera nie zostało już prawie nic. I momentami na
parkiecie jest zupełnie bezproduktywny. Nawet w defensywie, gdzie
zawsze odnajdywał się najlepiej. Natomiast działacze Słońc już
żałują wydanych 13 milionów na jego kontrakt.
2014/15:
10.3 punktów, 11.5 zbiórki, 1.1 asysty, 1.2 bloku
2015/16:
5.0 punktów, 7.6 zbiórki, 0.5 asysty, 0.7 bloku
Rezerwowi
PG
– Goran Dragic (Miami Heat)
W
Phoenix Suns Goran Dragic był gwiazdą numer jeden i transfer do
Miami Heat był nie małym zaskoczeniem nawet dla samego
zainteresowanego . Na Florydzie Dragic miał stać się „trzecim
muszkieterem”. U boku Dwayne’a Wade’a i Chrisa Bosha miał
przywrócić blask Żaru. Z nim w składzie Heat zaczęli osiągać
lepsze wyniki, ale sam Dragic nie przypominał tego samego zawodnika.
Mimo to postanowił przedłużyć kontrakt z Heat i dać sobie
kolejną szansę. Lecz te rozgrywki brutalnie pokazały jaka jest
prawda. Słoweniec po prostu nie pasuje do zespołu Heat i nie ma on
takiego wpływu na wyniki drużyny, jak się początkowo spodziewano.
2014/15:
16.6 punktów, 3.4 zbiórki, 5.3 asysty, 1.1 przechwytu
2015/16:
11.9 punktów, 3.3 zbiórki, 5.3 asysty, 1.1 przechwytu
SG
– Victor Oladipo (Orlando Magic)
W
trakcie obecnego sezonu trener Orlando Magic – Scott Skiles wpadł
na szalony pomysł. Szkoleniowiec Magic postanowił posadzić na
ławce swojego najlepszego zawodnika, czyli Victora Oladipo.
Rzucający obrońca od 2013 roku był niekwestionowanym liderem ekipy
z Florydy. I jego nieobecność w pierwszej piątce była olbrzymią
niespodzianką. Jednak ostatecznie rację miał Skiles, bo Magic nie
grali tak dobrze od kilku lat. Jednakże ta decyzja mocno odbiła się
na indywidualnych statystykach Oladipo, który notuje najgorszy sezon
od przejścia na zawodowstwo.
2014/15:
17.9 punktów, 4.2 zbiórki, 4.1 asysty, 1.7 przechwytu
2015/16:
12.4 punktu, 4.7 zbiórki, 3.9 asysty, 1.2 przechwytu
SF
– Chandler Parsons (Dallas Mavericks)
Dallas
Mavericks – to miał być wymarzony klub Chandlera Parsonsa.
Wysokie zarobki, pewne miejsce w pierwszej piątce i realne szanse na
mistrzostwo NBA – wszystko to czekało w Dallas na tego
sympatycznego skrzydłowego. Jedyne, co oczekiwał w zamian Mark
Cuban, to jego dobra gra. Niestety, ale Parsons zawodzi na całej
linii. W obecnym sezonie nie zdobywa nawet średnio 10 punktów na
mecz.
2014/15:
15.7 punktów, 4.9 zbiórki, 2.4 asysty, 1.0 przechwytu
2015/16:
8.9 punktu, 3.4 zbiórki, 2.3 asysty, 0.4 przechwytu
SF/PF
– Paul Pierce (Los Angeles Clippers)
Doc
Rivers bardzo chciał ponownie pracować ze swoim byłym
podopiecznym, z który osiągnął swój największy sukces
trenerski. Jednak chyba zapomniał, że Paul Pierce ma już 38 lat i
będzie już tylko gorszy. Natury nie oszukasz. Pierce jest znacznie
wolniejszy, gorzej rzuca, a w obronie jest zupełnie bezproduktywny.
W dodatku chyba nie najlepiej odnajduje się w zespole Clippers. Nie
sprawdza się również w roli mentora dla takich zawodników jak:
Chris Paul, Blake Griffin czy DeAndre Jordan. A to miało być jedno
z głównych zadań byłej gwiazdy Celtics w L.A.
2014/15:
11.9 punktu, 4.0 zbiórki, 2.0 asysty,
2015/16:
5.0 punktu, 2.5 zbiórki, 0.9 asysty,
C
– Joakim Noah (Chicago Bulls)
To
było niemal pewne, że po zmianie trenera Joakim Noah straci miejsce
w składzie. Jednakże, chyba nikt się nie spodziewał, że Francuz
spadnie aż tak daleko w rotacji Freda Hoiberga. Pod panowaniem Toma
Thibodeau Noah był jednym z czołowych graczy Bulls i jednym z
ulubieńców ówczesnego szkoleniowca, który cenił sobie
umiejętności defensywne środkowego. Hoiberg stwierdził jednak, że
tego nie potrzebuje i wysłał swojego centra na koniec ławki
rezerwowych .
2014/15:
7.2 punktu, 9.6 zbiórki, 4.7 asysty, 1.1 bloku
2015/16:
4.5 punktu, 8.8 zbiórki, 3.8 asysty, 1.1 bloku