wtorek, 15 lipca 2014

Podsumowanie pierwszych 14 dni rynku wolnych agentów - Zachód

Houston Rockets

Działacze Rockets wiązali ogromne nadzieje z tegorocznym rynkiem wolnych agentów. Ich wielkim marzeniem było ściągnięcie kogoś z dwójki: Carmelo Anthony, Lebon James. Dużo bliżej przenosin do Teksasu był ten pierwszy, ale rozmowy ostatecznie nie przyniosły spodziewanego efektu. Opcją rezerwową miał być Chris Bosh, który jednak otrzymał ofertę nie do odrzucenia z Miami Heat. Przy tym całym poszukiwaniu wzmocnień Rakiety przestały przejmować się swoim zastrzeżonym wolnym agentem Parsonsem, którego w składzie ma zastąpić Trevor Ariza oraz Alonzo Gee. Jednakże włodarze drużyny z Houston nadal mają nadzieje na wymianę z udziałem kogoś z dwójki Rajon Rondo, Kevin Love. W tym kierunku pozbyli się m.in. sporego kontraktu Jeremy Lin’a oraz Omera Asika.

Przybyli: Trevor Ariza (4/32), Alonzo Gee

San Antonio Spurs

Jak na razie włodarze Spurs nie byli zbytnio aktywni na rynku wolnych agentów, a ich głównymi celami byli ich dotychczasowi zawodnicy tacy jak: Patty Mills i Boris Diaw. Mimo wielu ofert wszyscy gracze postanowili przystąpić do walki o obronę mistrzostwa NBA w kolejnym sezonie.

Przybyli: Patty Mills (3/12), Boris Diaw (3/22), Matt Bonner, Austin Day, Klay Anderson (draft)

Dallas Mavericks  

Mark Cuban jest dość niecodziennym właścicielem klubu – nawet jak na warunki NBA – ale po raz kolejny pokazał jak wyluzowany z niego gość. Ponieważ po wielu namowach w końcu udało mu się podpisać zastrzeżonego wolnego agenta Houston Rockets – Chandlera Parsonsa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby owy kontrakt nie byłby podpisywany w klubie nocnym. Parsons za trzy lata gry w Dallas zgarnie aż 46 milionów dolarów. By móc pozyskać byłego skrzydłowego Rockets na znaczą obniżkę pensji zdecydował się Dirk Nowitzki, który będzie zarabiał ledwie 10 milionów za sezon..


Przybyli: Chandler Parsons (3/46), Drik Nowitzki (3/30).

Los Angeles Lakers

Lakers przestali się łudzić, ze uda im się pozyskać kogoś z dwójki: Kevin Love, Carmelo Anthony, i rozpoczęli podpisywanie długo wyczekiwanych kontraktów. Pierwszy nową umowę otrzymał Nick Young, który z cztery lata zgarnie 21 milionów. Kolejnym na liście był Jordan Hill, który w dwa lata zarobi 18 milionów. Natomiast w ostatnich dniach pozyskali długo wyczekiwanego rozgrywającego. Owym wzmocnieniem okazał się Jeremy Lin, który został pozyskany z Rockets za bezcen.

Przybyli: Nick Young (4/21), Jordan Hill (2/18), Jeremy Lin (Rockets)

Memphis Grizzlies

Zważywszy na warunki finansowe panujące w Memphis, śmiało można przyznać, że władze klubu rewelacyjnie wręcz wykorzystały pierwsze dni rynku wolnych agentów. Błyskawicznie wręcz przedłużyli o kolejny rok kontrakt z Z-Boo oraz zatrzymali na dwa kolejne sezony doświadczonego rozgrywającego Słoweńca – Beno Udriha. Tymczasem kilka dni temu media obiegła sensacyjna widomość, że na grę w Niedźwiadkach zdecydował się sam Vince Carter, co jest ogromnym sukcesem Grizzlies. Natomiast zwieńczeniem ich bardzo dobrych ruchów kadrowych jest wybranie w drafcie Jordana Adamsa – absolwenta renomowanej uczelni UCLA.

Przybyli: Zach Randolph (1/16), Vince Carter (3/12), Beno Udrih, Jordan Adams (draft)

Portland Trail Blazers

Głównym celem włodarzy Blazers na tegorocznym rynku wolnych agentów było pozyskanie doświadczonego centra ora rozgrywającego za stosunkowo niewielką cenę. Chris Kaman ( 2 lata – 10 milionów) oraz Steve Blake , to mimo wszystko świetne wzmocnienia ekipy z Portland.

Przybyli: Chris Kaman (2/10), Steve Blake

New Orleans Pelicans

Pelicans przez cały poprzedni sezon narzekali na brak przyzwoitego centra w swojej rotacji, zatrudniając nawet w trakcie sezonu – awaryjnie – Alexis’a Ajinca. Lecz gdy tuż po sezonie otworzyła się okazja pozyskania Turka – Omera Asika, to nie wahali się ani chwili. W tej wymianie Rockets dorzucili im również wszechstronnego skrzydłowego Omri Casspiego. Mimo braku wyboru w drafcie udało im się także pozyskać z Sixers obwodowego pierwszoroczniaka - Russ’a Smitha, a już niedługo do zespołu dołączyć ma podkoszowy Patrick Young, który świetnie sobie radzi w ich barwach w Summer League.

Przybyli: Omer Asik (Rockets), Omri Casspi (Rockets), Russ Smith (Sixers), Patrick Young

Oklahoma City Thunder

Władze Thunder tradycyjnie, jak co roku niezbyt wyróżniali się pierwszych dniach rynku wolnych agentów. Standardowo pokładając największe nadzieje w młodzieży wybranej w drafcie. Tym razem ich łupem padł podkoszowy – Mich McGary oraz skrzydłowy – Josh Huestis. Mimo, to ostatnio postanowili pozyskać również dwóch innych zawodników. Pierwszy, który z OKC podpisał kontrakt był Anthony Morrow, który ma w składzie zastąpić Thabo Sefoloshe. Natomiast w roli doświadczonego rozgrywającego Derika Fishera ma zastąpić Sebastian Telfair, który wraca do NBA, po przygodzie w lidze chińskiej.

Przybyli: Anthony Morrow (3/10), Sebastian Telfair, Mich McGary (draft), Josh Huestis (draft)

Phoenix Suns

O dziwo, to Suns pozyskali jednego z najbardziej rozchwytywanych rozgrywających na rynku. O dziwo - ponieważ w składzie mają Gorana Dragić’a oraz zastrzeżonego wolnego agenta Erika Bledsoe. Mimo, to zaproponowali czteroletni kontrakt wart 27 milionów byłemu zawodnikowi Sacramento Kings – Isaiah Thomas. Pozyskanie Thomasa prawdopodobnie przekreśla powrót do składu ekipy z Arizony Erika Bledsoe. W międzyczasie przedłużyli również umowę z P.J. Tuckerem.


Przybyli: Isaiah Thomas (4/27), P.J. Tucker (3/16), T.J. Warren (draft), James Ennis (draft), Bogdan Bogdanovic (draft)

Utah Jazz

Gordon Hayward szybko stał się obwodowym liderem Jazz i gdy skończył mu się kontrakt, to na pewno nie spodziewał się, że jego dotychczasowy klub nie zaoferuje mu przyzwoitego kontraktu. Jednak zrobili to Charlotte Hornets, którzy zaproponowali mu umowę wartą aż 63 miliony dolarów. Lecz gdy wszystko wskazywało na to, że Gordon przeniesie się do Północnej Karoliny, to nieoczekiwanie propozycję Hornets wyrównali Jazz i kolejne cztery lata gry Hayward spędzi w South Lake City.

Przybyli: Gordon Hayward (4/63), Steve Novak (Raptors), Dante Exum (draft), Rodney Hood (draft)

Los Angeles Clippers

Jedynym czego szukali Clippers na tegorocznym rynku wolnych agentów, to solidnych rezerwowych, szczególnie na pozycji centra oraz rozgrywającego. Pozyskani Spencer Hawes i Jordan Farmar zdają się być bardzo dobry rozwiązaniem dla nich. Ponieważ mają już określoną renomę w NBA, a co najważniejsze nie obciążają zbytnio budżetu ekipy z Los Angeles.

Przybyli: Spencer Hawes (4/23), Jordan Farmar (2/4.2), C.J. Wilcox (draft)

Sacramento Kings

Włodarze Kings nawet nie podjęli walki o swojego dotychczasowego rozgrywającego – Isaiah Thomas. I od razu rozpoczęli poszukiwania swojego nowego playmakera. Dość nieoczekiwanie do gry w drużynie z Sacramento namówili Darrena Collisona, który przez trzy sezony gry zgarnie ledwie 16 milionów.

Przybyli: Darren Collison (3/16), Nik Stauskas (draft)

Golden State Warriors

Wojownicy mięli jeden cel – pozyskać solidnego rezerwowego rozgrywającego. Ponieważ w fazie playoffs zupełnie nie sprawdził się Steve Blake, natomiast utalentowany Nemanja Nedović nad musi nabrać niezbędnej ogłady w najlepszej lidze na świecie. Tym samym działacze Warriors postanowili sięgnąć po Shauna Livingstona, który był prawdziwym objawieniem w poprzednim sezonie w barwach Brooklyn Nets.

Przybyli: Shaun Livingston

Denver Nuggets

Przybyli: Jusuf Nurkic (draft), Gary Harris (draft)

Minnesota Timberwolvers

Przybyli: Zach LaVine (draft), Glen Robinson III (draft)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz