czwartek, 31 grudnia 2015

Koszykarski Rok 2015

Zawodnik Roku

W tym roku zwycięzca mógł być tylko jeden! Stephen Curry był w iście mistrzowskiej formie i w pełni zasłużył na tytuł najlepszego zawodnika roku. Lider Warriors udowodnił, że można wzbić się na sam szczyt nie będąc atletycznym Bogiem. Oczywiście nic nie ujmując Lebronowi Jamesowi, który w okrojonym składzie zaszedł z Cleveland Cavaliers aż do samego finału NBA. Na wyróżnienie z pewnością zasłużył także Pau Gasol. Hiszpan samotnie poprowadził reprezentację swojego kraju do mistrzostwa Europy.


  1. Stephen Curry (Golden State Warriors)
  2. Lebron James (Cleveland Cavaliers)
  3. Pau Gasol (Chicago Bulls / Hiszpania)

Najlepszy Polski Zawodnik Roku

Marcin Gortat miał kilka gorszych tygodni, ale na przestrzeni całego roku był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem z polskim paszportem. Nasz jedynak w NBA wciąż jest czołowym centrem na boiskach najlepszej ligi na świecie. Chociaż wielu uważa, że zawiódł podczas EuroBasketu. Za to rewelacyjny EuroBasket zanotował Adam Waczyński, który powrócił na parkiety ligi hiszpańskiej pewniejszy siebie, co widać praktycznie co mecz. Na tle swoich starszych kolegów niewiele gorzej zaprezentował się Mateusz Ponitka. Pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego koszykarz robi systematyczne postępy i być może za rok lub dwa będzie zwycięzcą tej kategorii.


  1. Marcin Gortat (Washington Wizards)
  2. Adam Waczyński (Rio Natura Obradoiro)
  3. Mateusz Ponitka (Telenet Oostende / Stelmet Zielona Góra)

Trener Roku

Skoro najlepszym zawodnikiem roku jest Stephen Curry, to nagroda dla najlepszego trenera roku powinna powędrować do Steve'a Kerra. Szkoleniowiec debiutant zrobił coś nieprawdopodobnego z drużyną Warriors i w pełni zasłużenie sięgnął po mistrzostwo NBA. Wszystko co było można zdobyć na klubowych parkietach w Europie zgarnął za to Pablo Laso i jego Real Madryt. Natomiast Sergio Scariolo ponownie poprowadził reprezentację Hiszpanii do mistrzostwa Europy.


  1. Steve Kerr (Golden State Warriors)
  2. Pablo Laso (Real Madryt)
  3. Sergio Scariolo (Hiszpania)

Drużyna Roku

Tytuł drużyny roku powinien również powędrować do Oakland. Golden State Warriors – to drużyna przyszłości, którą starają się naśladować wszyscy na świecie. Ich wielki sukces nie był przypadkowy, o czym najlepiej świadczy obecny sezon NBA. Bilans 29-2 nie jest przypadkowy! Świetny rok – mimo kilku ostatnich porażek – zanotował także Real Madryt, który zdobył wszystko, co było do zdobycia. Natomiast na parkietach NCAA absolutnie bezkonkurencyjna była uczelnia Duke Blue Devils.


  1. Golden State Warriors
  2. Real Madryt
  3. Duke Blue Devils

Zawodnik Roku TBL

Kategoria, która zawsze przysparza mi mnóstwo problemów. A to wszystko dlatego, że bardzo często czołowi obcokrajowcy Tauron Basket Ligi opuszczaj Polskę po jednym sezonie i rzadko rozgrywają cały rok kalendarzowy. Dlatego podjąłem decyzję, że nie będę brał pod uwagę takich zawodników jak np. Quinton Hosley. W takim wypadku tytuł najlepszego gracza roku TBL ląduje do innego zawodnika Stelmetu Zielona Góra. Łukasz Koszarek był i wciąż jest czołowym zawodnikiem zielonogórzan oraz miał ogromny wpływ na ostatnie sukcesy Stelmetu. Tuż za nim uplasował się Karol Gruszecki, który miał fenomenalny poprzedni sezon. Zaś na ostatnim stopniu podium stanął – często niedoceniany – Filip Dylewicz, który wciąż jest czołowym silnym skrzydłowym naszej ligi.


  1. Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra)
  2. Karol Gruszecki (Energa Czarni Słupsk / Stelmet Zielona Góra)
  3. Filip Dylewicz (PGE Turów Zgorzelec)

Młodzieżowiec Roku

Jeśli chodzi o młodzieżowca roku to stawiam na Przemka Żołnierewicza. Z dwóch powodów. Pierwszy – samotnie poprowadził Asseco Gdynia do wicemistrzostwa Polski do lat 20. Drugi – w tym sezonie jest etatowym zawodnikiem pierwszej piątki Asseco Gdynia na parkietach Tauron Basket Ligi. Tuż za nim uplasował się Maciej Bender, który na dobre zadomowił się w Stanach Zjednoczonych. Natomiast na ostatnim stopniu podium stanął Filip Siewruk, który ma za sobą już pierwsze występy w młodzieżowych zespołach FC Barcelony.


  1. Przemysław Żołnierewicz (Asseco Gdynia)
  2. Maciej Bender (Mountain Mission)
  3. Filip Siewruk (FC Barcelona)

Pierwsza Piątka Roku

PG – Stephen Curry (Golden State Warriors)
SG – Sergio Llull (Real Madryt / Hiszpania)
SF – Lebron James (Cleveland Cavaliers)
PF – Pau Gasol (Chicago Bulls / Hiszpania)
C – Rudy Gobert (Utah Jazz / Francja)

Pierwsza Piątka Roku NBA

PG – Stephen Curry (Golden State Warriors)
SG – James Harden (Houston Rockets)
SF – Lebron James (Cleveland Cavaliers)
PF – Draymond Green (Golden State Warriors)
C – Al Horford (Atlanta Hawks)

Pierwsza Piątka Roku TBL

PG – Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra)
SG – Karol Gruszecki (Energa Czarni Słupsk / Stelmet Zielona Góra)
SF – David Jelinek (Anwil Włocławek)
PF – Vlad Moldoveanu (PGE Turów Zgorzelec / Stelmet Zielona Góra)
C – Ovidjius Galdikas (Asseco Gdynia)





wtorek, 22 grudnia 2015

Podsumowanie grupy A Euroligi

Grupa A


Tuż po losowaniu grupowym wydawało się, że zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w grupie A będzie aktualnym mistrz Euroligi – Real Madryt. Jednak już pierwsze mecze pokazały, że nawet tak doskonałemu zespołowi jak Real przydarzają się gorsze momenty. Co więcej – bardzo długo awans Realu do TOP 16 był zagrożony. Dopiero znakomita końcówka i trzy kolejne zwycięstwa zapewniły promocję do kolejnej rundy Królewskim.


Problemy mistrzów za to świetnie wykorzystał charyzmatyczny i niezwykle doświadczony Zeljko Obradović. Wprowadzając Fenerbahce Stambuł do TOP 16 z pierwszego miejsca w grupie z imponującym bilansem 8-2. Z drugiej strony jednak, trzeba przyznać, że nie było tak jakieś bardzo trudne zadanie. Ponieważ kadra ekipy ze Stambułu w tym sezonie przedstawia się naprawdę imponująco. Luigi Datome, Pero Antić, Jan Vesely, Bobby Dixon, Bogdan Bogdanovic czy Ekpe Udoh w mniejszy lub większym stopniu stanową o sile Fenerbahce. I ich awans do kolejnej fazy nie jest żadnym wielkim zaskoczeniem.

Gwiazdorski skład w tym sezonie skompletowały także Khimki Moskwa. Pod stolicą Rosji występują m.in.: Alexey Shved, Zoran Dragić, Tyrese Rice, Petteri Koponen, Tyler Honeycutt oraz Egor Vyaltsev - czyli cała plejada znakomitych graczy obwodowych. Gorzej niestety wgląda to pod koszem. Zestawienie: Paul Davis, James Augustine, Sergey Monia i Marko Todorović w zupełności wystarczyło na fazę grupową, ale czy na TOP 16? Można mieć do tego wątpliwości. Tym bardziej, że już przegrane mecze z Fenerbahce czy Crveną Zvezdą obnażyły braki podkoszowe ekipy z Rosji. A pamiętajmy, że ambicje bogatych włodarzy Khimek są naprawdę spore. Czy podołają temu gracze oraz trener Kurtinaitis? Przekonamy się w kolejnej fazie.

Drużyny z Bałkanów, a zwłaszcza z Serbii od zawsze są nieprzyjemnym przeciwnikiem dla wszystkich na parkietach Euroligi. W niedalekiej przeszłości dochodziły nawet do Final Four Euroligi (Partizan Belgrad w 2010 roku). Lecz w silnym zestawieniu grupy A raczej mało kto się spodziewał, że do kolejnej rundy awansuje właśnie Crvena Zvezda Belgrad. Tym bardziej, że ich główny rywal do awansu – Bayern Monachium dysponował znacznie większym budżetem. Jednak koszykarze z Belgradu kolejny raz udowodnili, że w sporcie nie są najważniejsze pieniądze, a hart ducha oraz serce do gry. Co więcej – ich awans nie jest wcale przypadkowych. Bowiem mistrzowie Serbii aż dwukrotnie pokonali zespół z Bawarii (79:90, 85:76). Tym samym nie pozostawiając złudzeń, kto jest lepszy w tej parze. Smaczku ich awansu dodaje fakt, że czołowym zawodnikiem Crveny Zvezdy jest Niemiec – Mik Zirbes (16.3 punktu i 6.3 zbiórki). Nieoceniony wkład w sukces „Red Stars” miał także były gracz Denver Nuggets i Detroit Pistons – Quincy Miler (16.1 punktu i 7.5 zbiórki) oraz niesamowity Stefan Jović, który w dwóch pojedynkach z Bayernem zanotował łącznie aż 32 asysty!


Bayern Monachium w koszykarskiej lidze mistrzów debiutował dwa lata temu. I od samego początku ambicje włodarzy klubu z Bawarii były bardzo wysokie. W tym sezonie faza Playoff była absolutnym minimum dla Svetislava Pesica i jego zawodników. Niestety, ale ponownie ich przygoda z Euroligą skończyła się na fazie grupowej, co jest olbrzymim ciosem dla kibiców tego klubu. Nie pomogły nawet olbrzymie pieniądze wpompowane w ten zespół. I tak naprawdę znowu nie wiadomo dlaczego ich plan spalił na panewce już na jego pierwszym etapie. Jedno jest pewne – te ruchy kadrowe co lato nie pomagają temu zespołowi. I chyba najwyższy czas wdrożyć plan długofalowy oraz cierpliwie budować drużynę, która za kilka lat sięgnie po tytuł klubowych mistrzów Europy.

Vincent Collet jednak nie jest cudotwórcą. Po sukcesach z reprezentacją Francji wciąż czeka na zaistnienie na klubowych parkietach. A jego Strasburg z nim. O ile na krajowym podwórku Strasburg nie ma większych problemów, to w Eurolidze najczęściej występuje w roli outsidera. I tym razem nie było inaczej. Wicemistrzom Francji nie pomogły nawet bardzo dobre ruchy transferowe przed startem sezonu. Zespół wzmocnił m.in.: były gracz Dallas Mavercks – Rodrigue Beaubois, gwiazda naszej ligi – Mardy Collins czy były gracz Unicaja Malaga – Vladimir Golubovic. Wystarczyło to na trzy zwycięstwa, ale nie na awans i ponownie Strasburg oraz Vincent Collet żegnają się z Euroligą.


Tabela
  1. Fenerbahce Ulker Stambuł 8-2
  2. Khimki Moskwa 5-5
  3. Crvena Zvezda Telekom Belgrad 5-5
  4. Real Madryt 5-5
  5. Bayern Monachium 4-5
  6. Strasburg 3-6





czwartek, 3 grudnia 2015

KIA na koszulkach All-Star Game, a to dopiero początek!



W sezonie 2015/16 gospodarzem weekendu All-Stars będzie Toronto. Dziś władze ligi zaprezentowały oficjalnie stroje na tą imprezę.



Po raz pierwszy 70-letniej historii NBA na koszulkach widnieje logo sponsora. Oczywiście nie byle jakiego sponsora. Firma motoryzacyjna – KIA od kilku lat jest jednym z głównych sponsorów jednego z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu NBA. W przeszłości podczas konkursu wsadów właśnie samochód marki KIA przeskoczył Blake Griffin, który notabene również na co dzień reklamuje produkty tego koncernu.

Mimo wszystko obecność logo sponsora na koszulkach jest nie małym zaskoczeniem dla fanów najlepszej ligi na świecie. Ponieważ wcześniej przez lata władze NBA skutecznie unikały tego typu reklamy. Jednak całą sytuację zmieniło przejęcie władzy przez Adama Silvera.

Nowy komisarz otworzył się na nowych inwestorów, po cichu obiecując im w przyszłości większe eksponowanie swojej marki. Logo NBA widoczne dotychczas z przodu wszystkich koszulek klubów NBA powędrowało na tył. Zostawiając miejsce dla ewentualnych sponsorów, którzy mają się oficjalnie pojawić już w przyszłym sezonie.




Nowy, rewolucyjny plan Silverowi ma pomóc wdrożyć amerykańska firma – Nike, która od przyszłego sezonu będzie oficjalnym dostawcą odzieży sportowej dla NBA. Nike schedę przejmie po Adidasie, który w niedalekiej przeszłości kibiców koszykówki zaskakiwał m.in. kontrowersyjnymi koszulkami z rękawkami.  


Od tego sezonu zmiany nastąpiły także na wszystkich parkietach klubów NBA. Przy liniach bocznych pojawiły się pierwsze reklamy w historii ligi. A to dopiero początek rewelacji...


Miejmy nadzieje jednak, że Adam Silver wraz ze swoimi współpracownikami w porę się opamięta i koszykarzy nie zamieni w żywe słupy reklamowe, a parkiet wciąż będzie przypominał parkiet, a nie kolorową matę jak ma to miejsce w innych ligach.  






środa, 2 grudnia 2015

Najciekawsze wydarzenia listopada na parkietach NBA.



W związku z tym, że nowy sezon NBA ruszył pod koniec października postanowiłem połączyć te kilka dni z podsumowaniem listopada i zrobić jedną dużą listę najważniejszych i najciekawszych wydarzeń tych 35 dni. Wszystkie poniższe fakty są przedstawione pod względem chronologicznym.  

  1. Niestety, ale nowy sezon NBA rozpoczął się od bardzo smutnej informacji o śmierci Flipa Saundersa. Legendarny trener Minnesoty Timberwolvers przegrał wieloletnią walkę z nowotworem. 
  2. Niedoszły zawodnik Dallas Mavericks – DeAndre Jordan w meczu przeciwko Mavs zrobi z siebie idiotę / głupka. Bo jak to inaczej nazwać? Na szczęście tej zniewagi nie zapomniał mu Dirk Nowitzki, który kilka dni później pokazał DeAndre miejsce w szeregu.

  3. Niesamowity Andre Dummund, który notuje trzy rewelacyjne spotkania (20 punktów i 20 zbiórek, 25 punktów i 29 zbiórek, 29 punktów i 27 zbiórek) w przeciągu kilku dni
  4. Historyczne zwycięstwo „Trójki ze Spurs”. Tony Parker, Tim Duncan i Manu Ginobilli odnieśli wspólne 541 zwycięstwo! (Boston Celtics – San Antonio Spurs 87:95).
  5. Po trzech kolejnych przegranych w końcu przełamują się Houston Rockets oraz James Harden. (Houston Rockets – Oklahoma City Thunder 110:105).
  6. Najwyższe zwycięstwo w tym sezonie. Golden State Warriors rozbili Memphis Grizzlies 119:69!

  7. Lebron James przekroczył liczbę 25 000 zdobytych punktów.
  8. Najzabawniejsza historia pierwszych dni nowego sezonu. Obwodowy Detroit Pistons – Spencer Dinwiddie na ławce rezerwowych zajada się batonikiem czekając na swoją szansę od trenera.

  9. Powrót po kontuzji Jabari Parkera. Drugi numer zeszłorocznego draftu zdobył ledwie dwa punkty, ale mimo to Bucks pokonali Sixers 91:87.
  10. Kobe Bryant rozegrał ostatnie swoje spotkanie w legendarnej nowojorskiej hali Madison Square Garden.
  11. Po sześciu kolejnych porażkach w końcu pierwsze zwycięstwo odniósł zespół New Orelans Pelicans, który pokonał Dallas Mavericks 120:105.
  12. Pierwsza wymiana w tym sezonie. Mario Chalmers oraz James Ennis lądują w Memphis Grizzlies za Beno Udriha oraz Jarnella Stokesa.
  13. Pierwsze zwycięstwo Brooklyn Nets. Nowojorczycy pokonali Houston Rockets 106:98.
  14. Rewelacyjny mecz debiutanta New York Knicks. Kristaps Porzingis w meczu z Charlotte Hornets zapisał na swoim koncie 29 punktów i 11 zbiórek.
  15. Lebron James wskakuje na 19. miejsce najlepszych strzelców w historii NBA.
  16. Najlepszy mecz na parkietach NBA Hassana Whiteside'a. Środkowy Miami Heat popisał się imponującym triple-double w postaci 22 punktów, 14 zbiórek i 10 bloków. (Heat – Wolves 111:103).
  17. Trener, Kevin McHale jako pierwszy stracił pracę w nowym sezonie NBA i nie poprowadzi już więcej Houston Rockets.
  18. Golden State Warriors zwycięstwem 106:94 nad Chicago Bulls wyrównali rekord Boston Celtics. (14-0).
  19. Brandon Knight pobił rekord swojej kariery zdobywając 38 punktów. (Nuggets – Suns 107:114).

  20. Pierwsze triple-double w nowym sezonie Marca Gasola, który odnotował na swoim koncie 16 punktów, 11 zbiórek oraz 11 asyst. (Grizzlies – Rockets 96:84).
  21. W pojedynku dwóch debiutantów: Towns – Okafor. Niespodziewanie dużo lepszy Jahili Okafor, który zdobył 25 punktów oraz 12 zbiórek i dwa bloki. (Wolves – Sixers 100:95).
  22. Dwayne Wade przekroczył granicę 19 000 zdobytych punktów.
  23. Atlanta Hawks zastrzegła numer (#55) Dikembe Mutombo.

  24. Najlepszy start w historii NBA – 16-0. Golden State Warriors pokonali we własnej hali Los Angeles Lakers 111:77.
  25. Lebron James wskakuje na 18. miejsce najlepszych strzelców NBA.
  26. James Harden zdobył 50 punktów w zwycięskim meczu przeciwko Sixers (116:114), tym samym przechodząc do historii klubu ze stanu Teksas.

  27. Philadelphia 76ers przechodzi do niechlubnej historii NBA odnosząc 28 porażkę z rzędu i 18 w tym sezonie. (Grizzlies – Sixers 92:85).
  28. Kobe Bryant oficjalnie ogłosił zakończenie sportowej kariery po sezonie 2015/16.


Zawodnicy miesiąca

Konferencja Zachodnia: Stephen Curry (Golden State Warriors)
Statystyki: 31.6 punktów, 6.0 asysty, 5.2 zbiórki.

Konferencja Wschodnia: Andre Drummund (Detroit Pistons)
Statystyki: 18.4 punktu, 16.9 zbiórki, 1.6 bloku.

Trenerzy miesiąca

Konferencja Zachodnia: Luke Walton (Golden State Warriors)
Bilans: 19-0

Konferencja Wschodnia: Frank Vogel (Indiana Pacers)
Bilans: 11-5

Debiutanci miesiąca

Konferencja Zachodnia: Karl-Anthony Towns (Minnesota Timberwolvers)
Statystyki: 13.9 punktu, 9.2 zbiórki, 2.2 bloku.

Konferencja Wschodnia: Jahlil Okafor (Philadelphia 76ers)

Statystyki: 17.2 punktu, 8.1 zbiórki, 1.6 bloku.