Dziś jest ostatni dzień panowania Davida Sterna na stanowisku głównego komisarza NBA. A schedę po nim obejmuje, jego "prawa ręka", czyli Adam Silver.
Stern nad najlepszą ligą panował od 30 lat. I pomimo, iż wielokrotnie krytykowałem go na łamach tego blogu, to mimo wszystko chciałbym mu podziękować. Ponieważ przejął NBA, która była w wielkim kryzysie ekonomicznym. Poprzednie władze zbytnio nie wiedziały jak zająć się tą sprawą. A sam David Stern długo się nie zastanawiał i zakasał rękawy oraz zabrał się do ciężkiej pracy. Nie chciałbym się zbytnio szczegółowo na jego temat rozpisywać, ponieważ Stern to osoba, o której można pisać książki, a pojedynczy artykuł raczej, by nie zobrazował, co tak naprawdę osiągnął.
Wielu uważa go za szczęściarza, ponieważ objął władzę, kiedy pasjonujący finał NBA rozgrywali Los Angeles Lakers z Boston Celtics. A bohaterami tych spotkań byli - Magic Johnson i Larry Bird. W drafcie z jedynką wybrany został Michael Jordan. Jednak moim zdaniem Stern jako jeden z niewielu ludzi w NBA wiedział jak wykorzystać ten potencjał, by stał się produktem światowym. Wprowadził różne nowoczesne przepisy, które miały zmusić kluby do rozsądniejszego wydawania swoich pieniędzy. A przy tym potrafił przyciągnąć sponsorów i telewizję do ligi. Postaci Magica, Brida, czy nawet Jordana tylko i wyłącznie były częścią jego sprytnej układanki.
Wielu sympatyków koszykówki zapomina, że wygląd dzisiejszej NBA zawdzięczamy tylko i wyłącznie jemu. A sam David jest doskonałym przykładem człowieka, który potrafił zrobić z niczego, coś wielkiego. Objął ligę z ogromnie zadłużonymi klubami. Z zawodnikami, którzy mięli powszechną opinię przepłacanych ćpunów. Natomiast hale sportowe były przestarzałe i na ogół wiały pustkami. To wszystko składa się na niezbyt atrakcyjny produkt, który bardzo trudno sprzedać np. telewizji, czy reklamodawcą. Natomiast koszykówka w USA była na szarym końcu.
Jednak mimo to w swoim 30 letnim panowaniu Stern zrobił coś niesłychanego. Aktualnie NBA jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych lig na świecie, patrząc na wszystkie dyscypliny. A co najważniejsze jest drugim sportem pod względem popularności w Stanach Zjednoczonych. Dziś NBA to wzór, jeśli chodzi o poziom finansowy i sportowy. Transmisje przekazywane są w 215 krajach, a umowa z TNT i ESPN dale lidze rokrocznie około 930 mln dol., a średnia wartość klubu to 634 mln. Gdy Stern przejął władzę wszystkie 23 kluby były warte łącznie 400 mln!
Oczywiście podczas jego panowania miało miejsce wiele sytuacji, które mocno nadszarpnęły wizerunek NBA. Jednak mimo to nadal potrafił rządzić twardą ręką, dzięki czemu liga stawała się jeszcze silniejsza. Bez wątpienia David Stern odchodzi jako najlepszy komisarz NBA, który potrafił zrobić z ligi światowy produkt najwyższej klasy. Prognozuje się, że zyski NBA w 2016 roku mają sięgać ponad miliard dolarów! To wszystko sprawia, że każdy fan najlepszej ligi koszykarskiej na świecie powinien serdecznie podziękować Davidowi Sternowi, a nie wygwizdywać go przy każdej nadarzającej się okazji. Ponieważ gdyby nie ten człowiek nie moglibyście podziwiać takich wspaniałych zawodników jak Jordan, Bryant, James, czy najnowsze jego odkrycie Kevin Durant.