środa, 15 stycznia 2014

Grek, który może zwojować NBA

Zeszłoroczny draft NBA może nie był zbyt silny i raczej trudno w nim szukać przyszłych członków Hall Of Fame. Jednak w tym całym natłoku koszykarzy jest chłopak, w którym dżemie ogromny potencjał. I nie jest to Michael Carter-Williams, czy Victor Oladipo.

Z 15. numerem drużyna Milwaukee Bucks wybrała nieznanego wcześniej w USA, Greka Nigeryjskiego pochodzenia. Giannis Atetokounmpo, a raczej Adetokoubo, bo już Amerykanie zdążyli przeobrazić jego nazwisko, dla swojej wygody. Jest ledwie 19-letnim koszykarzem, który mierzy mniej więcej 207 cm wzrostu. Dlaczego „mniej więcej”, ponieważ jest jedynym zawodnikiem NBA, który UWAGA – Nadal rośnie! Za kilka lat może okazać się, że będzie najwyższym zawodnikiem występującym na pozycji rzucającego obrońcy – niskiego skrzydłowego w historii NBA. Swoją posturą łudząco przypomina Kevina Duranta. A jak sam Giannis przyznaje w swojej grze stara się wzorować na gwieździe Thunder, którego jest wielkim fanem.

Przed draftem o Greku zrobiło się głośno, ponieważ wszystkich: skautów, menadżerów oraz trenerów zaskoczył niesamowitymi warunkami fizycznymi. Mnie osobiście zdziwił rozmiar jego dłoni (ponad 20 cm), które wręcz są nienaturalnie wielkie. I to głównie dzięki swoim warunkom fizycznym został tak wysoko wybrany, ponieważ poprzedni sezon spędził ledwie w drugiej lidze greckiej. Jednak im dłużej mu się przypatruje, to coraz bardziej się do niego przekonuję. Myślę, że jeśli będzie ciężko pracował to może stać się zawodnikiem pokroju Dirka Nowitzkiego, który również przybył zza ocean z drugiej ligi.

Wbrew pozorom bardzo dobrze, że trafił na koszykarskie peryferia NBA. Ponieważ w Milwaukee spokojnie może doskonalić swoje umiejętności i ciężko pracować nad swoimi niedoskonałościami. Mimo to już teraz jest niezwykle wszechstronnym zawodnikiem. Doskonale zbiera, blokuje, czy nawet asystuje swoim kolegom. A co najważniejsze – jak na nienaturalnie wysokiego człowieka, jest bardzo mobilnym graczem, którego pełno na parkiecie. Pamiętajmy również, że ma dopiero 19 lat i jeszcze wiele przed nim. Ja osobiście trzymam za niego kciuki i wierze, że w kolejnych sezonach będzie tylko lepszy. Tym samym wyprowadzając swoich Bucks z koszykarskich peryferii na prawdziwe salony.

Karierę w USA rozpoczął również jego starszy brat Thanasis, który występuje w jednej z drużyn D-League i ma zamiar zgłosić się do tegorocznego draftu NBA. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz