Kilka
klubów NBA po niezbyt udanym sezonie, chcąc zatuszować swoje
niepowodzenie zdecydowało się na dość drastyczne zmiany. Ten
zabieg marketingowy prawdopodobnie ma za zadanie ponowne
przyciągnięcie swoich fanów. I jak to w życiu bywa. Jedni
świetnie wykonali swoją robotę, zaś drudzy zupełnie spaprali.
Jest też trzecia grupa, w której znajdują się „specjaliści”
od wizerunku, którzy chyba tak naprawdę nie wiedzieli co chcą
osiągnąć...
Ale
zacznijmy od tych, którzy rzetelnie wykonali swoją pracę, a jej
efekty są wspaniałe. Milwaukee Bucks postanowili wrócić do
historii i zaprezentować zupełnie nowy design. Zmieniło się
wszystko, logo, stroje no i ta kolorystyka, która wręcz idealnie
pasuje do klubu w stanie Wisconsin.
Stare
logo nie było złe, ale nowe to zupełnie inna (lepsza) bajka:
|
Stare Logo |
Jednak logo, to był dopiero początek. Oczywiście spora zmiana nastąpiła w wyglądzie strojów, które były inspirowane strojami Bucks w latach 1986-1993.
Natomiast nowe parkietowe malowanie będzie przedstawiać się tak:
Na kosmetyczną zmianę w swoim logo oraz strojach zdecydowali się działacze Philadelphia 76ers. Postanowili pozostać w tej samej kolorystyce, ale nowymi strojami również jak Bucks postanowili nawiązać do pięknej historii Sixers.
|
Stare logo |
|
Nowe, oficjalne logo
|
|
Stare stroje
|
|
Inspiracja - Chamberlain |
|
Inspiracja - Barkley |
|
Nowe Stroje
|
Jeszcze w trakcie minionych NBA Playoffs swoich kibiców zmianą logo mocno zaskoczyli włodarze: Washington Wizards, Atlanty Hawks oraz Toronto Raptors. I ta zmiana chyba najlepiej wyszła Wizards, których poprzednie logo było dość nijakie. Tak naprawdę nie wiadomo było co miało symbolizować. Jednak z drugiej strony śmiało można przyznać, że poszli w dość bezpiecznym, ostatnio mocno popularnym kierunku. Czyli wykorzystanie koła. Takie logo mają już m.in.:Brooklyn Nets, Golden State Warriors, Indiana Pacers, Atlanta Hawks, Philadelphia 76ers, Dallas Mavericks, Denver Nuggats. Więc nie wymyślili nic nowego, ale czasem lepiej pójść bezpieczna drogą, jeśli nie ma się planu na większe zmiany.
|
Stare logo |
|
Nowe logo |
|
Inspiracja
|
Swoje logo postanowili udoskonalić także działacze Atlanty Hawks. Dobrze przyjęte logo inspirowane legendarną grą "Pacman" zostało wzbogacone o napis wokół głowy jastrzębia. Tym samym Hawks powoli zaczynają odchodzić od koloru granatowego, skupiając się głównie na czerwieni oraz bieli. Dlatego już niedługo możemy spodziewać się nowej kolorystyki ich strojów, ponieważ obecne zupełnie nie pasują do nowej tonacji.
|
Inspiracja - logo Pacman |
|
Nowe logo
|
Hasłem Toronto Raptors na tegoroczne Playoff był zwrot "We the north", który w pewnym sensie był inspirowany znakomitym serialem HBO - "Gra o tron". Wraz z nowym hasłem działacze Raptors postanowili zmienić swoje logo, które ponownie zostało mocno zbesztane. Po tym jak zmienili kultowe już logo z wizerunkiem dinozaura.
Zamieniając go na "odcisk" szpona dinozaura, wydawało się, że gorzej już być nie może. A jednak! Projektanci poszli w tym samym kierunku, co pół ligi i na dodatek jeszcze swoje nowe logo w kształcie koła całkiem spieprzyli. A nowe logo przypomina raczej tanią podróbkę świetnego logo Brooklyn Nets.
|
Stare logo |
|
We the north |
|
Nowe logo |
I na sam koniec prawdziwe marketingowe, graficzne samobójstwo jakie kilka dni temu popełnili działacze Los Angeles Clippers. Klub ze słonecznego Los Angeles nowym logo chciał nawiązać do swojej nazwy, bo przecież Clipper - to w jednym z tłumaczeń na polski "szybki statek". A nowe logo ma przypominać maszt z żaglem... Jednak bez wątpienia można było to zrobić znacznie lepiej. Nowe logo oraz nowy design Clips, to idealny przykład na to jak można zamienić coś bardzo dobrego na coś paskudnego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że włodarze Clippers nie przyznają się do błędu i nie wiadomo jak długo będziemy musieli ich oglądać w takiej tragicznej odsłonie.
|
Stare logo
|
|
Nowe logo |
|
Stare stroje
|
|
Nowe stroje |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz