piątek, 4 września 2015

EuroBasket 2015: Grupa D



Grupa D dla wielu wydaje się mało interesująca. Występować w niej będzie tylko jedna potęga europejskiej koszykówki, czyli reprezentacja Litwy. Reszta to raczej przyzwoici średniacy na arenie europejskiej, co tylko prognozuje niezwykle wyrównane i zacięte pojedynki.

Reprezentacja Łotwy po raz pierwszy będzie gospodarzem EuroBasketu. Więc kibice tamtejszej kadry z niecierpliwością czekają na start turnieju oraz pierwszy spory sukces swoich ulubieńców. Niestety, ale o medalu Łotysze mogą raczej zapomnieć. W ich zasięgu jak najbardziej jest awans do fazy pucharowej, ale w obecnej sytuacji kadrowej raczej mało prawdopodobne, by zdołali zgrać chociażby w ćwierćfinale. A to wszystko za sprawą tego, że w imprezie nie wystąpi ich największa gwiazda – Kristaps Porzingis. Czwarty numer tegorocznego draftu NBA niestety, ale musiał zrezygnować z udziału w kadrze w tym roku, czym mocno rozczarował swoich sympatyków. Jednak bez niego Łotysze nadal mają spore szanse na awans z grupy. Tym bardziej, że będą występować przed własną publicznością. Łotysze to bardzo doświadczony oraz nieprzyjemny przeciwnik, o czym dobitnie przekonała się chociażby reprezentacja Polski. Liderami mentalnymi zespołu są najbardziej doświadczeni zawodnicy. Znany m.in. z występów w naszej lidze Janis Blums oraz Kristaps Janicenoks. Do tego bardzo solidni podkoszowi: Ronaldas Freimanis i Kaspars Berzins. A także wchodzący z ławki niezwykle groźny strzelec, Darius Bertans.



Murowanym kandydatem do awansu z grupy D jest natomiast Litwa, która w Rydze i być może później w Lille będzie bronić srebrnych krążków wywalczonych przed dwoma laty. Jednak na tegoroczny turniej Litwini przybywają w teoretycznie dużo słabszym zestawieniu kadrowym, niż miało to miejsce na Słowenii. Zabraknie m.in. znanego z polskiej ligi Donatasa Motiejunasa oraz największej gwiazdy reprezentacji w ostatnich latach, czyli Linasa Kleizy. Nie zabraknie natomiast podstawowego centra Toronto Raptors, Jonasa Valanciunasa. Swoich kibiców nie zawiedli także: Mantas Kalnietis, Jonas Maciulis oraz już 35-letni Robertas Javtokas. Po kilku latach do reprezentacji wraca również nazwisko Sabonis. Syn legendy litewskiej koszykówki – Domantas Sabonis ma być tym powiem młodości w zespole trenera, Jonasa Kazlauskasa.


Do Rygi w mieszanych nastrojach z pewnością jadą Ukraińcy. Po sukcesie na poprzednim EuroBaskecie (6. miejsce) ten turniej miał należeć właśnie do nich. Niestety, ale nienajlepsza sytuacja polityczna na Ukrainie zmusiła FIBA do zmiany organizatora. Mimo to warto zwrócić uwagę na reprezentacje Ukrainy. Ponieważ jest to bardzo solidny zespół. Ich głównym atutem są świetne warunki fizyczne. Cała plejada podkoszowych z Maksymem Korniyenko na czele. Do tego niezwykle atletyczni obwodowi, tacy jak: Oleksandr Lypovyy, Maskym Pustozonov oraz Olexand Sizov.   

Wielu koszykarskich ekspertów uważa, że „czarnym koniem” tegorocznego EuroBasketu będzie reprezentacja Czech. I trzeba im przyznać, że mają sporo racji. Ponieważ Czesi w swoim zespole mają praktycznie wszystko. Europejskie gwiazdy – Tomas Satoransky i Jan Vesely. Solidni podkoszowi – Petr Benda i Patrik Auda. Ogrom doświadczenia – Lubos Barton i Jiri Welsch. A także bardzo przyzwoici obwodowi – Pavel Pumprla, Blake Schilb i David Jelinek. Takiego potencjału naprawdę bardzo trudno nie wykorzystać.


Za walki o awans z grupy na pewno nie zrezygnują Belgowie. Trener Eddy Casteels do Rygi zabrał wszystkich swoich najlepszych zawodników. Gwiazdą zespołu jest super strzelec Matt Lojeski. Prawą ręką trenera na pakiecie będzie niezwykle doświadczony Sam Van Rossom. Pod koszem ikonę reprezentacji, Axela Hervelle’a wspierać będą Kevin Tumba oraz Maxime De Zeeuw. Zaś na obwodzie spustoszenie będzie siać wszędobylski, Jonathan Tabu.

Teoretycznie najsłabszym zespołem grupy D jest reprezentacja Estonii. Ale oni też nie są zupełnie bez szans. Tym bardziej, że ich rywale nie są europejskimi potęgami. Zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem kadry Estonii jest skrzydłowy Kristjan Kangur, który od ładnych kilku lat jest czołowym graczem ligi włoskiej. Jednak w przed turniejowych sparingach błyszczał głównie Siim-Sander Vane oraz syn trenera Tane Sokk.


Łotwa

PG – Janis Strelnieks (26 lat, 191 cm, Brose)
SG – Janis Blums (33 lata, 191 cm, Panathinaikos)
SF – Kristaps Janicenoks (32 lata, 196 cm, Ventspils)
PF – Ronaldas Freimanis (27 lat, 210 cm, Unics)
C – Kaspars Berzins (30 lat, 213 cm, Krasnie)
Trener: Ainars Bagatskis
Kluczowy rezerwowy: Darius Bertans
Wielka nadzieja: Ingus Jakovics
EuroBaskt 2013: 11. miejsce
Ranking FIBA: 38

Litwa

PG – Mantas Kalnietis (29 lat, 195 cm, Lokomotiv)
SG – Renaldas Seibutis (30 lat, 196 cm, Darussafaka)
SF – Jonas Maciulis (30 lat, 198 cm, Real)
PF – Paulius Jankunas (31 lat, 205 cm, Zalgiris)
C – Jonas Valanciunas (23 lata, 213 cm, Raptors)
Trener: Jonas Kazlauskas
Kluczowy rezerwowy: Mindaugas Kuzminskas
Wielka nadzieja: Domantas Sabonis  
EuroBaskt 2013: 2. miejsce
Ranking FIBA: 4  

Ukraina

PG – Jerome Randle (28 lat, 175 cm, Eskisehir)
SG – Oleksandr Lypovyy (24 lata, 200 cm, Budivelnyk)
SF – Maksym Pustozonov (28 lat, 200 cm, Budivelnyk)
PF – Maksym Korniyenko (28 lat, 204 cm, Polski Cukier)
C – Kyrylo Fesenko (29 lat, 216 cm, Lokomotiv)
Trener: Yevgen Murzin
Kluczowy rezerwowy: Oleksandr Mishula
Wielka nadzieja: Artem Pustavyi
EuroBaskt 2013: 6. miejsce
Ranking FIBA: 40

Czechy

PG – Tomas Satoransky (24 lata, 201 cm, Barcelona)
SG – Pavel Pumprla (29 lat, 198 cm, Rio Natura)
SF – Blake Schilb (32 lata, 198 cm, Galatasaray)
PF – Jan Vesely (25 lat, 213 cm, Fenerbahce)
C – Petr Benda (33 lata, 206 cm, CEZ Nymburg)
Trener: Ronen Ginzburg
Kluczowy rezerwowy: Lubos Barton
Wielka nadzieja: Tomas Satoransky
EuroBaskt 2013: 13. miejsce
Ranking FIBA: 49

Belgia

PG – Sam Van Rossom (29 lat, 188 cm, Valencia)
SG – Jonathan Tabu (30 lat, 188 cm, Fuenlabrada)
SF – Matt Lojeski ( 30 lat, 198 cm, Olympiacos)
PF – Axel Hervelle (32 lata, 204 cm, Bilbao)
C – Kevin Tumba (24 lata, 206 cm, Spirou)
Trener: Eddy Casteels
Kluczowy rezerwowy: Maxime De Zeeuw
Wielka nadzieja: Pierre-Antoine Gillet  
EuroBaskt 2013: 9. miejsce
Ranking FIBA: 51

Estonia

PG – Timo Sokk (26 lat, 183 cm, Dynamo)
SG – Gregor Arbat (32 lata, 195 cm, Kalev)
SF – Siim-Sander Vene (25 lat, 201 cm, Zalgiris)
PF – Kristjan Kangur (33 lata, 201 cm, Openjobmetis)
C – Reinar Hallik (31 lat, 208 cm, Tarvas)
Trener: Tiit Sokk
Kluczowy rezerwowy: Rain Veideman
Wielka nadzieja: Simm-Sander Vene
EuroBaskt 2013: Brak
Ranking FIBA: -  



Zobacz także:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz